w żywym ogrodzie
gdzie rośliny jakby świecą
powleczone złotą poświatą
spotykam Jofiela
on się ciągle śmieje
w ręku trzyma księgę
w której jest wszystko zawarte
ale nigdy nic mi nie mówi
tylko ciągle stawia pytania otwarte
a ja mu odpowiadając znajduję odpowiedzi
i przekazuję dalej ludziom jak na spowiedzi
z uśmiechem dla wiecznie mnie rozśmieszającego Jofiela :)
***
poczucie humoru biega koło ciebie
próbuje zwrócić twoją uwagę
skacze, fika koziołki, pokazuje język
lecz ty uparcie stoisz na straży swej (po)ważności
i nie pozwalasz rozgościć się wesołości.
lecz poczucie humoru siłę i serce ma wielkie
dlatego jest ciągle przy tobie i robi wysiłki wielkie
nadal się stara, wykonuje wygibasy,
tańczy, śpiewa i maluje
licząc, że serce twe rozraduje.
ale ty postanowiłeś zamilknąć
i patrzysz na życie z wyższością
by się oby tylko nie potknąć i nie wybuchnąć złościa.
a tu poczucie humoru już dłużej nie wytrzymało
i bach! kamień pod nogi śmiało podało.
ty fik. balon poważności znikł
zrobiło się przez chwilę cicho
marsowa mina na twarz wystąpiła
iii…. wreszcie…. JEST! TA CHWILA!
Uśmiech na twarzy zawitał,
minę uśmiechniętą przywitał
najpierw nieśmiało a potem zaczął trząść całe ciało
i tak sobie siedzieli i się ze siebie śmieli.
***
ciężka firana opada
i odsłania niewinne dziecko
uśmiecha się i wyciąga rączki
kwiaty dotykają go
głaszczą i pieszczą
wiedzą, że przed dzieckiem Życie
kwiaty i drzewa wiedzą,
że życie jego będzie na początku bardzo trudne
ale wiedzą też, że na koniec zbierze dobre plony
dlatego już teraz kwiaty te
próbują je pocieszyć i utulić
dodać sił, by dobrze zadanie swe spełniło
dziecko zanim się narodziło
żyło w przestrzeni gdzie
okiem nie sięgnąć była wolność
ogromna wielka wolność
dusza dziecka nic nie musiala robić
po prostu była
otoczona gwiazdami i planetami
z dniem narodzin wzięła na siebie zadanie
obiecała, że wypełni je dobrze
nawet jeśli nie będzie rozumiana przez wszystkich
początkowo zroszona łzami
bita i głodzona
wznosiła się wyżej i wyżej
i nic nie mogło jej złamać
przetrwała najgorsze zawieruchy i śnieżyce
po to, by światło zawitało na Ziemi
i rozprzestrzeniło się w przestrzeni
i wie, że ten dzień jest już blisko…
[w podzięce za dar życia dla moich rodziców i możliwość zrodzenia się tu na Ziemi, w tej przestrzeni]
***
U Źródła
wybieram się na wycieczkę do Źródła
siadam sobie na podłodze i milczę
zamykam oczy po to by widzieć jednym
wyciszam się i siedzę
na wycieczkę do Źródła nic nie potrzeba
wystarczy jedna decyzja i cisza mile powitana
możesz tam dotrzeć w każdej chwili choćby tej
Twa decyzja na Ciebie czeka
Źródło czeka
po wycieczce, gdy wrócę do tu i teraz
opowiem co widziałam i słyszałam,
jak wtedy, gdy druidzi wyszli mi na spotkanie
pod drzewem i prosili o przekazanie kilku słów
„Niech objawi mi się wiedza, do której mam dostęp”.
Kazali przekazać ludziom, by wciąż to powtarzali.
Bóg chce, by kapłani zmyli grzech ukrycia wiedzy.
marzyła im się władza, dostali ją,
lecz świat upadał przez to nie raz.
teraz musimy zrobić coś czego jeszcze nie było.
czego historia ludzka nie zna.
odnaleźć Źródło musi każdy człowiek
i tam odpowiedzi szukać.
Niech objawi mi się wiedza, do której mam dostęp.
powtarzaj…
***
Z pozdrowieniami od Przewodnika
jeśli chcesz, by energia z Praźródła
płynęła do ciebie strumieniem
wspierając twe życie
„Otwórz się na miłość” powiedział Przewodnik
Otwórz się na miłość
to co zapamiętałam
to przekazałam.
i Dar Łagodności wraz z Aniołem
pojawił się
zachęcając do porzucenia
walk i konfliktów.
W tym momencie wzeszło Słońce
na chwilę, by przypomnieć o Prawdzie.
Przez Dar Łagodności otwórz się na miłość
otwórz się.
***
w objęciach Anioła Istoty Miłości
w objęciach Boga Ojca i Boskiej Matki
w objęciach Anioła Stróża
zanoszę prośbę do wszystkich
szamanów, uzdrowicieli, magów,
mistrzów, czarownic i wróżek
dziś jest ten dzień.
zwróćcie wolność ludzkości.
tak, jak i ja to zrobiłam.
przyjmuję dar wolności
i dzielę się nim z innymi.
nie utracicie mocy, jeśli zwrócicie ją ludziom,
ze Źródła będzie ona do was ciągle płynęła.
akt odwagi i poświęcenia ego
w imię lepszego świata.
zwracając wolność innym,
zwrócicie wolność sobie.
jesteśmy kochani miłością bezgraniczną,
która nieustannie na nas spływa.
i od tego zaczyna się życie.
Miłości zawdzięczamy dar życia.
ten akt uwolnienia
niech będzie ku chwale miłości
i z miłością zrobiony.
Kochające serce Boga
jednoczy się dziś z sercem ludzkości
by objawić się w Jedni
wkrótce widocznej.
***
czas który nie jest czasem
bo przecie on nie istnieje
źródło, które daje życie
ze źródłem przez istnienie
istota duchowa z ludzkim doświadczeniem
to nie to samo co człowiek z duszą
polaryzacja, która zanika
gdy przechodzisz na drugą stronę
wyzwolenie wkrótce osiągnięte
dostąpi zaszczytu wśród masy ludzkiej
serc ogrom światło przyjął
by zasiąść nad brzegiem rzeki
i skosztować darów wszechbytu.
***
Wiersz dla siebie
Gdy każdego ranka się budzisz
stwórz nowy obraz pełen ciepłych kolorów
pięknych zapachów i dźwięków
podziękuj za dar życia
za piękne fale na oceanie
za cud słońca i księżyca
za cud dnia i nocy
za mrówkę pięknie pracującą
za niedźwiedzia spacerującego po lesie
za wiatr i za ogień
za powietrze i wodę.
pokłoń się trawie
i najmniejszemu źdźbłu
bądź zawsze wdzięczna
za cud istnienia
z takim początkiem
później może być
już tylko lepiej i lepiej
dbaj o spokój w środku
a wypromieniuje on na zewnątrz
na obłoku tuż obok ciebie
mieszkają Anioły o jasnych skrzydłach
a tuż obok nich są wróżki i elfy
w promieniach boskiej chwały zanurzone
ocierają swe skrzydełka i malują kolory
podziękuj im za przybycie i opiekę
i ukłoń się Życiu.
***
Przestrzeń między łopatkami
wypełniona blaskiem
Urok chwili trwającej wiecznie
gdyż tylko wieczność jest wieczna
Zakątek uroczy znaleziony przypadkiem
w miłosnym uścisku wiwatuje radnie
Gdy nadchodzi noc duch czuwa nad snem
gdy się obudzimy radość uśmiechem powita
Nas
***
Gdy Kubuś Puchatek
wsadza łebek do środka
garnka, by wylizać miodek
ja uśmiecham się
myślę sobie
„Mały łakomczuszek,
ale uroczy”
są osoby i sytuacje,
którym wybaczamy
z lekkością.
proszę o moc i siłę,
by móc zawsze wybaczać
tak łatwo
z uśmiechem
***
Czy kamienie mają oczy?
czy widzą co robię?
czasami się do nich uśmiecham
i mówię: „Cześć, co słychać?
dawno się nie widzieliśmy”
i wtedy słyszę jego śmiech
„Oj dawno, dawno, choć to chwilka była
znam cię i kocham
dziękuję za rozmowę. dziś już mało kto
z nami rozmawia.
bądź pozdrowiona
anielska duszyczko
***